"niezdecydowana"

Hej
Zaczynam ten wpis już od dobrego tygodnia, i sama nie wiem co do Was napisać. Ostatnio moje życie wywraca się do góry nogami... dlaczego? może taki etap jest mi bardzo potrzebny. Czuje niezdecydowanie w każdych kawałkach najmniejszej sprawy, nie umiem się zdecydować.. sama nie wiem czego chce. Oglądając właściwie nowy serial "Singielka" zdecydowałam, że powinnam tą pustą lukę zapełnić słowami, zainspirowała mnie główna aktorka Ela, czemu akurat ona? Z twarzy wydaje się być dosyć sympatyczna, tak samo niezdecydowana jak ja, i szuka czegoś fajnego co w życiu ją spotka... dość tej mojej gadaniny. Patrze i sądzę po tym, że ten wpis będzie nosił tytuł "niezdecydowana", nie wiem co chce wam nim przekazać. Za 2 lub 3 dni zdecyduje się na coś poważniejszego, coś z przekazem... albo znowu zostawię bloga na całe puste tygodnie wyczekiwania. Czy jest w tym jakikolwiek sens? zastanawiam się nad tym, nad całym swoim życiem, i dochodzę do wniosku, ze moje życie przestaje coraz bardziej istnieć, barwy przeistaczające się w pełną szarość i czerń, może powinnam coś zmienić. Pisząc ten wpis jest 01:51, za oknem pada deszcz i mamy naszą kochaną "Jesień" nie wiem jak Wy, ale uwielbiam tą porę roku. Za to że jest deszcz, a nie słońce które praży cały czas, że dusimy się w naszym klimatycznym powietrzu, za ciepłe swetry, które można nosić bez końca bo jest nam zimno, za gorącą czekoladę lub herbatę z cytryną, imbirem i miodem, za zbliżające nas tygodnie do Świąt Bożego Narodzenia. W jakiś sposób jestem szczęśliwa, ale chciałam parę słów przekazać w tym wpisie. Zastanawiam się nad postem z pytaniami, co Wy na to? Macie jakieś nurtujące tematy? Postaram się wam odpisać, czekam na nie w komentarzach pod postem, a teraz uciekam! Trzymajcie się cieplutko♥

Wszystkie pytania umieszczę w nowym wpisie! Do Zobaczenia:)