Pierwszą rzeczą jaką kupiłam były to dwa tusze , jeden z Wibo a drugi z Lovely. Byłam nastawiona aby kupić te z firmy " Eveline " ,ale się przeliczyłam ponieważ pani która tam pracowała powiedziała,że jedynie co mają to tylko odżywki z tej firmy.Lecz się nie poddałam i zakupiłam zupełnie inne:) A oto one;
Szczerze powiem że mało kiedy szczoteczki z tych firm są takie dobre, wystarczy spojrzeć gołym okiem, a widzi się czy jest to dobry tusz czy byle jaki.
Collagen Wear Volume Mascara-Lovely / 8g / Cena: 8,99 zł
Panoramic Lashes shine& Volume mascara-Wibo / 11g / Cena: 12,69 zł
Tak jak już pisałam wcześniej są podobne,ale ta szczoteczka jest bardziej grubsza i ma dłuższe włoski.
Druga rzecz którą szukałam przez tylko 4 sekundy był to puder matujący z Wibo, bardzo chciałam wypróbować ten własnie oto produkt z ich firmy, i powiem wam że sprawdza się rewelacyjnie.Więcej szczegółów na jego temat napisze, w recenzji.
Smooth'n Wear Matte Powder-Wibo / 7g / Cena:12,99 zł
Niestety puder miał mały "wypadek " , w tym samym dniu co chciałam zrobić jego zdjęcia akurat mi się potłukł i wygląda jak wygląda no ale nie ma na to większego znaczenia,jest na prawdę dobry.
Ostatnia rzecz to balsam,masełko czy wazelina z Flos-leku , skończyły mi się już na prawdę wszystkie które miało, a to z Bielendy a to z Nivea,i chciałam wypróbować coś zupełnie innego,a więc padło na flos-lek.
Flos-Lek Wazelina Pomarańczowa/15 g / Cena: 7 zł
Zdecydowanie zapach prowadzi do takich proszków ,które jadłam w dzieciństwie nie wiem czy się domyślacie ale były takie proszki które można było jeść,i to się chyba nazywała Oranżada coś takiego i właśnie ten zapach pomarańczy to mi przypomina.
Na dzisiaj to wszystko,mam nadzieję że wytrwaliście do końca z mną, i widzimy się już niedługo z druga częścią Haulu :)
Do Zobaczenia! :)